sobota, 19 kwietnia 2014

Rozdział 5.

Minęło 5 miesięcy. I co się takiego działo zapytacie? Od. Kurwa. Groma.

Wstałem szczęśliwy. Umyłem się i zrobiłem sobie śniadanie. Nie było Louisa... Hmmm, dziwne, bardzo dziwne. Po chwili zauważyłem karteczkę "Musiałem wyjść. Zobaczymy się wieczorem". Echh, mówi się trudno.
-Zaraz zaraz, a co z dzisiejszą próbą?!- powiedziałem sam do siebie. Sprawdziłem komórkę. No jasne, odwołali, bo... "Ostatnio Lou i El nie byli widziani, fani sądzą, że zerwali". Od razu spochmurniałem. 

No I can't take one more step towards you
Cause all that's waiting is regret

Usiadłem na kanapie i włączyłem TV. Co innego robić. Były dziś Igrzyska, więc postanowiłem je oglądnąć. Nie przegapiłem za dużej części... Zaraz zaraz... Czy to Louis i Eleanor?! 

"Witamy na rozpoczęciu Igrzysk! Popatrzmy na widownie. Miley Cyrus, Rihanna, Eminem, a nawet Louis Tomlinson wraz ze swoją dziewczyną!"

Serce podeszło mi do gardła. Wypluj te słowa!

"Właśnie rozpoczynają się biegi na 1000m"

Gościu, widzimy przecież. Chociaż bardzo chciałem się skupić, to nie mogłem. Ona jest z moim skarbem. Czemu to tak cholernie boli!

Wziąłem popcorn i zacząłem go jeść. Kurde, jak szybko biegają. Ja bym prawdopodobnie dopiero startował, a oni przebyli jakieś 100 metrów! 

Nagle jeden z zawodników przewrócił się. Auć, musiało boleć.

How to be brave 
How can I love when I'm afraid 
To fall 

Twardy jest gościu. Wstał i udał się na własnych siłach do pielęgniarek. Ja bym się zwijał z bólu. 

Nagle przestełem się nim interesować, bo... O BOŻE! Kamera pokazała na Louisa i Eleanor, którzy ciągle i ciągle, I KURWA CIĄGLE chichotali. 

Zaczęli się do siebie przybliżać. Nie nie nie nie nie, to nie może być prawdą.

One step closer

Stykali się już nosami. Łzy podeszły mi do oczu. Ja chyba śnię...

"Proszę Państwa! Jesteśmy świadkami jakże niesamowitego pocałunku członka kultowego zespołu One Direction!"

Ludzie zaczęli klaskać, a ja zsunąłem się z kanapy. To. miało. być. zupełnie. inne.

Leżałem tak i płakałem 10 minut... może godzinę. Kto by liczył? 

Wstałem i pobiegłem do łazienki.

-Chodź do mnie koleżko. Coś czuję, że naprawdę świetnie się zaprzyjaźnimy.

I have died everyday 

waiting for you 
Darling, don't be afraid 
I have loved you for a 
Thousand years 
I'll love you for a 
Thousand more

_____________________________________________________________________________________________

ZANIM ZACZNĘ COŚ PISAĆ

MEGA PRZEPRASZAM ZA TE DWA TYGODNIE ZWŁOKI
NAJPIERW MIAŁAM TESTY I OMG, SERIO, OD CHUJA TEGO BYŁO
POTEM MÓJ KOCHANY KOMPUTER NIE CHCIAŁ ZE MNĄ WSPÓŁPRACOWAĆ I SIĘ ZEPSUŁ! SJDHSAKDJAHDKA

NO WIĘC TERAZ JUŻ JESTEM I PRZEPRASZAM ZA KRÓTKI ROZDZIAŁ, ALE CHCIAŁAM ŻEBY CHOCIAŻ COŚ BYŁO. POSTARAM SIĘ NAPISAĆ JESZCZE W TYM TYGODNIU KOLEJNY ALBO DWA, ŻEBY SIĘ ZREKOMPENSOWAĆ I POSTARAM SIĘ, ŻEBY BYŁY DŁUŻSZE
JAKBY KTOŚ NIE ROZUMIAŁ TEKSTU CZY COŚ TO WIĘKSZOŚĆ JEST Z PIOSENKI CHRISTINY PERRI- A THOUSAND YEARS
NIE BĘDĘ DŁUŻEJ SIĘ ROZPISYWAĆ
JESZCZE RAZ PRZEPRASZAM!

JOKE TIME (DZIŚ NIE Z GEJAMI, BO TEN ŻART OMG XDD)

CO ROBI W PIWNICY KLAP KLAP?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
SZCZUR W KLAPKACH

HEHEHEHE I WGL TELEDYSK DO YOU&I JKSDHSAKDGSDKHSAGDAS
PRAWDA, ŻE WSPANIAŁY *______________________________________________*

I TEN MOMENT, JAK HARRY W S Z E D Ł W LOUISA XDDD


A NO I PRZEDE WSZYSTKIM WESOŁYCH ŚWIĄT, SMACZNEGO JAJKA, ŻEBY WAM WIADRO NA ŁEB WYLALI W ŚMINGUS DYNGUS I WOGÓLE ŻEBYŚCIE BYLI SZCZĘŚLIWI (W KOŃCU NIE MA SZKOŁY PÓKI CO HEHE)

3 komentarze:

  1. przez przypadek wpadłam na Tego bloga i przeczytałam wszystko.
    No jeju ! Jeśli tu jest LARRY to ja jestem od dziś stałym bywalcem ;)
    Bardzo dobrze mi się czyta to opowiadanie, ten rozdział jest smutny ;c

    Czekam na następny, czy mogłabyś mnie informować ?
    @MalikMyLovee

    OdpowiedzUsuń